Translate

Zakładka "Pobierz Książkę"

W zakładce "Pobierz Książkę" znajduję się link do strony Docer.pl
Można tam pobrać intersujące was książki, materiały z których będę korzystać. Jak np., książki Osho, Eckhart Tolle, Wayne W. Dyer czy Lao-Tsy oraz wiele innych.

Urzeczywistnianie myśli w roku 2017


     Moja przygoda z urzeczywistnianiem myśli zaczęła się po śmierci dziadka, a było to 16.września.2016 roku. Szukałam zajęcia dla umysłu, byłam przepełniona lękiem potem było tylko gorzej. Dużo czytałam, książek raczej skłaniających do przemiany duchowej. Ja wiem, ludziom się wydaje że duchowość to ściema. Duchowość nazwała bym inaczej pracą nad sobą lub nauką współpracy z duszą czy jak kto woli z wyższą jaźnią lub światłem. Duchowość ma tyle nazw ile Bóg w różnych religiach, także jest nazywana połączniem z Bogiem, lecz ja nie lubię tego określenia. Połącznie z Bogiem kojarzy mi się z kościołem, księdzem a żeby uniknąć niepotrzebnych sformułowań mojego umysłu nazywam to po prostu uduchowieniem.
    Już w grudniu 2016 roku postanowiłam że moim przełomowym rokiem będzie właśnie 2017.
Żeby to nastąpiło zaczęłam od stworzenia mapy marzeń moim głównym celem było przełamanie strachu przed dentystą i leczenie zębów. Nie będę zagłębiać się w szczegóły pewnych historii, jednak nie zabiorę sobie odrobiny prywatności. Bliskie mi osoby wiedzą, wrogowie też, było to nieuniknione i niech was nie kusi by cokolwiek upubliczniać na mój temat...
Chciałam tylko poinformować was kochani że sposób w jaki myślicie ma ogromny wpływ na to co dzieje się waszym życiu. Gdy myślisz pesymistycznie również manifestują się czarne scenariusze z waszej głowy. Zastanówcie się nad tym przez moment. Spróbujcie zmusić się do optymistycznego myślenia, a zmieni się życie. To trzeba ćwiczyć, nie ma tak że nad czymś nie pracujesz i jest.
Mapa marzeń pozwala skupić się na danym celu, na danej myśli. Fajnie jest wyznaczyć sobie najpierw w miarę spory cel, dopełniając ćwiczeniami mniejszymi. To są proste rzeczy, masz ochotę na herbatę z cytryną, ale nie ma cytryny, a więc puszczasz w eter myśl "napiję się herbaty z cytryną lub przydała by się cytryna". Prawda że banalne? Może na początku nie będzie się ta myśl urzeczywistniała tego samego dnia. Ponieważ zależy to od wiary, trudno to wytłumaczyć. Wiara nie jest odpowiednim słowem w tym przypadku. Zależy to raczej od przekonania że jesteśmy kreatorami naszego życia. Jak wiadomo nie znamy jeszcze możliwości naszego mózgu, a więc czemu by nie spróbować. Działa to na różnych płaszczyznach, cokolwiek z "małych" pragnień byś sobie nie wymyślił może to pojawić się w twoim życiu.


    Zawsze też zastanawiałam się na tatuażem, który po pokonaniu strachu przed dentystą miał być nagrodą za odwagę i wysiłek emocjonalny który włożyłam w ten cel. W bardzo nie długim czasie i to marzenie się ziściło. Mieć tatuaż, byłam dumna mimo bólu, który trzeba było znieść. Intensywnie także myślałam o podróżach, które zajmowały większą część roku. Najważniejszą podróżą była wyprawa do siostry. Zdarzyło się to spontanicznie, ku mojemu zdziwieniu znów myśli się zrealizowały. Wtedy już wiedziałam że niemożliwe jest jednak możliwe. We wrześniu zapragnęłam znaleźć kogoś z kim mogła bym ułożyć sobie życie. Faktem jest że niestało się to natychmiast i nie znalazłam akurat danej osoby we wrześniu, ale znalazłam przyjaciela na którym można polegać naprawdę w trudnych chwilach. A więc zyskałam jeszcze więcej niż sobie mogłam wyobrazić. Reszta miesięcy zleciały na nauce by nie wychodzić w żadną relacje narwanie "bo ja chce, już teraz". Aby to pojąć musiałam przepracować kilka rzeczy, mianowicie jedna z nich było to żeby niczego nie oczekiwać od drugiej strony, nie wywierać presji, nie osaczać. I tak doszłam do najlepszego miesiąca w 2017 roku a był nim Listopad, w którym przechodziłam najważniejszą lekcję. W tym czasie, weszłam spontanicznie w związek w którym nauczyłam się spokoju i opanowywania irracjonalnego lęku. To był miesiąc zajebistej zabawy który mi się należał. Była to również lekcja przed egzaminem w kolejnym związku który był mi "przeznaczony". W teraźniejszość mam wykorzystać w praktyce tą wiedze jaką pojęłam. W połowie listopada pojawiła się kolejna mapa marzeń tym razem skupiłam się na poważnym związku, miłości, zaręczynach i ogólnym spełnieniu. Manifestacja tego pragnienia przebiegła błyskawicznie już w połowie grudnia byłam zaręczona. Ja wiem że nie którym może to się nie podobać, aczkolwiek za mnie nikt mojego życia nie przeżyje, a więc proszę bez zbędnych osądów. Raczej skupy się na tym że myśli jakie tworzymy zbliżają nas do upragnionego szczęścia jakiekolwiek by ono nie było. 


Tak więc, zdarzyło mi wszystko w co wierzyłam że się zdarzy. Zdarzyło się to, co karmiłam pozytywnymi myślami. Zdarzyło się to w co ani przez chwilę nie zwątpiłam. Kreujesz swoje życie własnymi myślami! Pamiętaj! 
Szyla Vs Świat

Komentarze

Popularne posty